Love is in the air
Dawno mnie tu ze zdjęciami nie było.
Dziś dla odmiany kilka kadrów, które z zamierzenia nie miały być na bloga, a na nasz prywatny użytek. Wiecie jak to jest - miliony lat świetlnych (świetlanych?) razem, a zero wspólnych zdjęć. Nie ułatwiał też fakt, że małż zawsze stoi po drugiej stronie aparatu i po prostu w fajnych miejscówkach nawet nie miał kto nam tych wspólnych zdjęć zrobić. Dlatego przy ostatniej wizycie w Szczecinie zdecydowaliśmy się skorzystać z pomocy Este Studio. Dzień w towarzystwie Sławka i Roberta zleciał błyskawicznie i już sama nie wiem, czy więcej robiliśmy zdjęć czy śmialiśmy się i gadaliśmy, bo te kilka godzin minęły jak jedna chwila. Tak więc, jeżeli kiedykolwiek będziecie szukali fotografa z wizją i z ambicjami, bez wahania wybierzcie numer Sławka. Zresztą spójrzcie tylko na jego portfolio - to chyba najlepsza rekomendacja.
Magicznie! Świetne zdjęcia, a Wasze spojrzenia na ostatnim... Cudo!
OdpowiedzUsuńbajka !
OdpowiedzUsuńCudowne foty!! Uwielbiam wieczorne ujęcia, Dawid dał radę jako model!! A Ty piękna po prostu :) wygladasz świetnie w tej złotej sukience :)
OdpowiedzUsuńW sukience maxi wyglądasz OBŁĘDNIE! <3 Cudowne nogi :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny! Foty o dużej wartości sentymentalnej, więc ja zbytnio nie jestem obiektywna, bo je uwielbiam :-D Fajnie, że Wam się też podobają. Buziaki!
OdpowiedzUsuńCudownie wygladacie, swietny klimat zdjec!
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia wręcz zachwycają :) Bajka :)
OdpowiedzUsuńP.S. A nogi niczym Anji Rubik :D
OdpowiedzUsuńZdjęcia faktycznie robią wrażenie. Pełen profesjonalizm, no i Wy, jak z żurnala, a przy tym nie tylko piękni, ale i prawdziwi.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia i piękni Wy :-)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjecia!!!
OdpowiedzUsuńwow, jakie piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńszczęścia!
Świetne zdjęcia :) Aby rozwiązać denerwujący mnie problem, o którym piszesz - wspólne podróże a brak wspólnych zdjęć, kupiłam ostatnio statyw do aparatu. Jeszcze chrztu bojowego na jakimś wyjeździe nie przeszedł, ale mam nadzieję, że się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńwww.morefashionlessvictim.blogspot.com
Sukienka Arkadiusza wręcz stworzona dla Ciebie ! Otoczenie plus Wasza energia sprawiają, że zdjęcia posiadają tą magiczną moc przyciągania !
OdpowiedzUsuńPiękni z Was modele:) Cieszę się barrrdzo, że Sławek zrobił Wam zdjęcia o jakich marzyliście - dla fotografa to wcale proste nie jest;)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńpodobają mi się zdjęcia, a lata świetlne to jednostka odległości, nie czasu :D sama niedawno się tego błędu oduczyłam :P
OdpowiedzUsuńCzłowiek codziennie uczy się czegoś nowego :) Dzięki za czujność.
UsuńFenomenalne zdjęcia, a do oceny pierwszego aż brakuje mi słów.
OdpowiedzUsuńZ małża całkiem niezły model, rośnie Ci konkurencja ;)
Zdjecia faktycznie pierwsza klasa! Dobra robota fotografa no i modeli :)
OdpowiedzUsuńSukienki z takim rozcieciem zdaja sie byc szyte, by odslaniac Twoje nogi - dlugie,smukle, takie na ktore az sie chce patrzec.
Romantycznie, z klasa i ze smakiem.
Bardzo fajny post
A ja sie nie moge napatrzec na Twoje dluuuuugie nogi! Boski klimat. Monia
OdpowiedzUsuńczy to jest post sponsorowany?
OdpowiedzUsuńNie, nie jest.
OdpowiedzUsuńI te dluuuuuuuugie nogi :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę cudowne zdjęcia. Widać tą magiczną więź między Wami. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Łał, zdjęcia cudowne, wyglądasz na nich bardzo zmysłowo :) Zauważyłam, że masz na ramieniu tatuaż - czy mogłabyś przybliżyć nam jego "historię"? ;)
OdpowiedzUsuńpierwsze zdecydowanie najlepsze!
OdpowiedzUsuńzdjęcia robią wrażenie, są bardzo zmysłowe.
OdpowiedzUsuńzłota sukienka mnie urzekła - niestey mając 151 cm wzrostu mogę tylo podziwać na innych takie kawałki;)
Nogi do nieba! Rewelacyjne zdjęcia, Małż też się super spisał, ale jednak to od Ciebie nie mogę oderwać wzroku:)
OdpowiedzUsuńPowinniście patrzeć na siebie, a ty przeważnie patrzysz w obiektyw i jest to strasznie wystudiowane, sztuczne.
OdpowiedzUsuńTak jak Rubik i Knezevic nie patrzą na siebie, tylko scigają obiektyw.
Twój mąż( nie "małż" - okropne sformułowanie) podszedł do tej ustawki bardziej autentycznie, szczerze i to widać. Natomiast twoja noga na każdym zdjęciu "wyjęta z sukienki czy spódnicy" - to taka "pokazówa", zbyt dosłowna, tandetna.
@ Anonimowy - pozwól, że sama będę decydować o tym jak zwracam się do swojego mężczyzny. No i faktycznie, masz rację - Anja i Knezevic to taki beznadziejny przykład, nie ma się na kim wzorować. Lepiej posłuchać rady jakiegoś anonimowego szaraczka, który wszystko wie lepiej.
OdpowiedzUsuńNienawidzę takich zgorzkniałych ludzi jak ty. Nikt cię nie zmusza do oglądania mojej strony i życia, więc zrób nam obydwojgu przyjemność i wciśnij krzyżyk w prawym górnym rogu.
Bez odbioru.
Złota sukienka mnie zachwyciła. Zdjęcia profesjonalne i nigdy bym nie powiedziała, że to Szczecin :)
OdpowiedzUsuńBo to nie Szczecin, tylko Berlin.
UsuńMoje przeoczenie, skupiłam się na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńBardzo udana sesja. Czuć w tych zdjęciach magię.
OdpowiedzUsuńrewelacja <3
OdpowiedzUsuń