Ready to wear red?
Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do koszul w kratę. Kojarzyły mi się z flanelami z dzieciństwa, które babcia uparcie wyszukiwała dla mnie w lumpeksach, a których to z kolei zawsze się wstydziłam. Ta czerwono - niebieska z szafy małża jednak wyjątkowo przypadła mi do gustu. Ze szpilkami tworzy luźny, nonszalancki zestaw, a ostatnio w takich czuję się właśnie najlepiej. Wygląda też na to, że nie taki straszny kolor czerwony, jakim go malują, heh.
Okulary / pasek - h&m, reszta - Zara
Ja uwielbiam czerwony :P
OdpowiedzUsuńGenialne buty, a do koszul w krate tez sie przekonalam jakis czas temu :)
Buty kupiłam na wyprzedaży za 89 zł tak jakoś bez przekonania większego, ale są świetne i pasują do wielu rzeczy. Bardzo je lubię. Nie przetestowałam ich tylko na długie dystanse, więc jeszcze jestem ciekawa, czy są wygodne ;)
UsuńJa również początkowo nie byłam za koszulami w kratę. Ale od pewnego czasu uwielbiam je.
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com
A tam koszula, kurtka zajebista ;-)
OdpowiedzUsuńA tam koszula, kurtka zajebista ;-)
OdpowiedzUsuńStylizacja świetna, ale wybitnie nie podoba mi się to ombre u Ciebie. Cudnie Ci było w blondzie :)
OdpowiedzUsuńDo jasnego blondu już na bank nigdy nie wrócę. Już mi się tez trochę znudziło to ombre, będę niedługo wracać do jednolitego koloru, tylko jeszcze nie wiem jakiego ;)
UsuńŚwietna stylizacja, ładnie połączyłaś kolory a taką kratę zawsze lubiłam.
OdpowiedzUsuńSkopiowałam jeden Twój post i zrobiłam z niego temat swojego bloga. Nie mogłam przejść obojętnie obok tematu, tym bardziej, że pod każdym Twoim zdaniem podpisuję się wszystkimi łapkami. Jeśli nie jesteś tym zachwycona, to powiedz, wtedy skasuję post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie ma problemu.
Usuńkocham kratkę :) ale schudłaś....
OdpowiedzUsuńTo czarny wyszczupla, bo waga ciągle ta sama ;-P
Usuńmega! bardzo mi sie podoba! <3
OdpowiedzUsuńMam kilka koszul w kratę, ale jakoś nie mogę się przekonać do noszenia ich. Ty wyglądasz w swojej świetnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo i tak jesteś krok do przodu. Ja nawet ani jednej w szafie nie miałam, musiałam małżowi ukraść :-D
OdpowiedzUsuńAle małż musi być szczuplutki :-) Ja mojego ubrania mam po kolana i nijak da się upchnąć w spodnie :D buty świetne!
OdpowiedzUsuńJej jaką ty masz figurę ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądasz ;)
ojej, genialnie! <3
OdpowiedzUsuńWyglądasz rewelacyjnie! ♥ Koszula jest boska ;)
OdpowiedzUsuńcudowny zestaw , a w bucikach zakochalam się . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńProsty, klasyczny set, ale ile ma cudownego oddźwięku, świeżości! Cudnie.
OdpowiedzUsuń