Something's quiet.
Są takie weekendy, kiedy nie robisz nic specjalnego.
W piątek upijasz się na śmieszno ze swoim chłopakiem ulubioną butelką wina (no dobra, trzema).
W sobotę spędzasz 90 minut siedząc na ławce rezerwowych do spółki z innymi piłkarzami z drużyny Twojego lubego, w myślach przeklinając samą siebie, że nie wzięłaś z domu najnowszego wydania niemieckiego "In Style".
W niedziele zabierasz psa i jedziecie na mikro wycieczkę na ruiny pobliskiego zamku, rozkoszując się piękną pogodą, kolorowym lasem i swoim własnym towarzystwem.
I gdy po całym dniu, leżąc w łóżku zasypiasz wtulona w najbliższą Ci osobę, uśmiechasz się w myślach sama do siebie. Tak, to był zwyczajny, spokojny, jesienny weekend.
I był piękny.
Bluzka - mojej mamy, spodnie - Stradivarius, marynarka - Reserved, buty - no name + DIY
P.s. Zapraszam na aukcje Allegro, trwa wyprzedaż szafy (KLIK).
Piekna masz bluzke!
OdpowiedzUsuńCudowna bluzka, daje tyle możliwości, uwielbiam takie ciuchy
OdpowiedzUsuńławce rezerwowych*:)
OdpowiedzUsuńto komentarz nie do publikacji, a w celach informacyjnych;)
pozdrawiam i życzę miłego wieczoru:)
PS zdjęcie czwarte od końca - po prostu piękne. no i fajnie wyglądasz z tak związanymi włosami. wydaje mi się, że taka bardziej swobodna fryzura służy ci znacznie lepiej niż ta "przylizana" wersja z ostatniego posta ze stylizacją.
życzę wielu takich "zwyczajnych" weekendów:) szczególnie, jeżeli będą one oznaczać dla nas-czytelników więcej tak udanych zdjęć na blogu;)
PS dłuższy niż "zasadnicza" część komentarza... i tacy ludzie biorą się za poprawianie innych!;)
A opublikowałam, a co :-P
UsuńFaktycznie, wkradł się błąd. Dziękuję, już poprawiłam.
Odważna jest Twoja mam nosząc taką bluzkę! Ogromny plus dla niej!
OdpowiedzUsuńNiesamowite otoczenie, pięknie jesienne!
No właśnie już nie nosiła, dlatego ja dostałam w "spadku". Ale mimo tego i tak wciąż ma fajny, na czasie styl.
Usuńpełen chill.. zazdroszczę:) a co do bluzki - świetna! podoba mi się cały strój, nie bardzo rozumiem pejsów przy twarzy, ale i tak ślicznie:)
OdpowiedzUsuńta bluzka jest genialna!!
OdpowiedzUsuń...ja tam lubię takie weekendy :)
OdpowiedzUsuńTo drugie czarno-biale zdjecie jest po prostu obledne!
OdpowiedzUsuńnie wiem co im zrobiłaś, ale w tych włosach wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcia jest jak tykająca bomba! Po prostu wielkie WOW! Chyba nie muszę mówić jak tajemnicza i seksowna jest ta bluzka :) Pozazdroszczę weekendu :)
OdpowiedzUsuńczarno- białe zdjęcia są niesamowite. ZAKOCHAŁAM SIĘ !
OdpowiedzUsuńa mi buty i spodnie jakoś się gryzą z tą lekką koronkową górą.. choć jest absolutnie śliczna ta bluzka.
OdpowiedzUsuńAaaa też mam podobna bluzkę - zrobioną przez moja babcię :D
OdpowiedzUsuńWyglądasz bardzo fajnie :D
świetne buty;)
OdpowiedzUsuńGenialna stylizacja!
OdpowiedzUsuńMakijaż perfekcyjny : )
Pierwsze zdjęcie wymiata!!!
Uwielbiam takie chwile:)
OdpowiedzUsuńA twoja bluzka (znaczy mamy bluzka;)) przepiękna!
SZAŁOWA bluzka :) Jakbym miała biust też bym taką nosiła :)
OdpowiedzUsuńPodoba się:)
OdpowiedzUsuńślicznie, minimalistycznie i bardzo oryginalnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://eva-style.blogspot.com/
4 zdjecie od końca wymiata :D bluzka daje niesamowity efekt w połączeniu z twoją figurą :D seksowne, ale nie wulgrane :D
OdpowiedzUsuń