Dog days are over
Od kilku tygodni jestem w Niemczech i - poniekąd dostosowując się do tutejszych mieszkańców - absolutnie nie mam ochoty ubierać się elegancko czy kobieco. Najczęściej wkładam na siebie jakieś szorty, zwykły t-shirt i ogromne swetrzysko (wykradzione po raz ochnasty z szafy małża), ciężkie buty i dziękuję. To wszystko. Bierzemy psa i idziemy na spacer.
T-shirt - h&m, szorty - DIY przez Billie Jean, sweter - h&m man, naszyjnik - River Island,
buty - no name + DIY
wszędzie szukam takich butów.. <3
OdpowiedzUsuńA w ktorej czesci Niemiec jestes? Ale patrzac na pogode, zgaduje, ze na poludniu :) Jak widac nie tylko w eleganckich stylizacjach swietnie wygladasz!
OdpowiedzUsuńW środkowych Niemczech.
UsuńNo i dziękuję.
a wyglądasz zabójczo:) buty są świetne i zakochana jestem w spodenkach:)
OdpowiedzUsuńa co Ty robisz w tych Niemcojach??;)
Jestem na długich wakacjach u mojego chłopaka ;)
Usuńa w jakim mieście jesteś ?
OdpowiedzUsuńFulda.
Usuńświetne buty!
OdpowiedzUsuńsuper wygladasz :D
OdpowiedzUsuńCzwarte zdjęcie od końca jest genialne :))!
OdpowiedzUsuńGorgeous sweater. Love how you wore it.
OdpowiedzUsuńGirlie Blog Seattle | Cheap Makeup Reviews
Big thx.
Usuńmnie się wydaje,że elegancja na codzień to domena Polski i większych miast . bo ja w Norge też na codzień chodzę w wygodnych butach i ciepłym swetrze (na jesieni). Obcasy, kobiecość - jakoś przemycam pomiędzy, ale trampki dominują.
OdpowiedzUsuńNiemki akurat lubia byc "ekologiczne", to fakt. Stad ta legendarna uroda Polek, ktore w porownaniu sa bezkonkurencyjne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ewa