How to steal boyfriend's clothes and still look good?
To chyba pierwszy tak luzacki i casualowy post na blogu. A właściwie nawet nie post, co dokumentacja naszej weekendowej wycieczki na skałki do Milseburga.
Rano nie byłam w najlepszym nastroju z powodu strasznego bólu głowy. Stojąc przed szafą po raz ochnasty stwierdziłam, że nie mam co na siebie włożyć, wyciągnęłam więc szary tanktop i rozpinany sweter mojego chłopaka i tym o to prostym sposobem problem ubioru został prawie rozwiązany.
Dzień spędziliśmy leniwie włócząc się po skalistym lasku, opalając na szczycie góry i jedząc najlepsze ciasto drożdżowe ze śliwkami ever w uroczej knajpce na szlaku, w której czas gościom umilał starszy pan przygrywając na akordeonie staroniemieckie szlagiery.
Zdjęcia nie są typowo szafiarskie, ale mam do nich taki sentyment, że nie mogły się tu nie znaleźć.
Also viel Spass :)
Spodnie - Zara, tanktop - H&M Man, sweter - Zara Man, naszyjnik - Atmosphere (chyba, nie pamiętam), buty - no name + DIY (malowanie zardzewiałych ćwieków metalicznym lakierem do paznokci :-P)
Fot. Davidoff i ja
Nie wiem jak wygladaly buty przed ich przerobieniem ale w chwili obecnej prezentuja sie genialnie!
OdpowiedzUsuńale fajne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńwow:) ślicznie wyglądasz, obserwuje i liczę na rewanż :*
OdpowiedzUsuńviel spass gehabt:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://thirtiesinthecity.blogspot.de/
Mnie się podoba taki luźny zestaw. Naszyjnik dodaje bardziej niecodzienny wygląd. Jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńaaaa taaam stroj (jest ok), ale najpiekniejszy jestescie WY. bardzo urocza z Was para, a twoj facet jest boski ( moj typ hehe). powodzenia! a jaki z niego fotograf! tez chce takie fotki:)
OdpowiedzUsuńButy i naszyjnik super:) Ja często też coś zapożyczam z szafy męskiej;)
OdpowiedzUsuńfajnie tak popatrzeć na szczęśliwych ludzi :)
OdpowiedzUsuńsuper buty!
Piekne zdjecia, a buty masz genialne!
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce na sesje :) Bardzo ładnie razem wyglądaciee :))
OdpowiedzUsuń