Dzień dobry TVN i stylizacja miesiąca - relacja.
No to zaczynamy.
Od momentu pierwszego telefonu i powiadomieniu o zaproszeniu do studia cały czas miałam kontakt telefoniczny z przemiłą Panią Basią. Pani Basia dokładnie opowiedziała mi jak będzie wyglądać nagranie, udzieliła dokładnych wskazówek na temat lokalizacji hotelu, godziny wejścia na antenę oraz zwrotów kosztów podróży ( tu byłam mile zaskoczona: Tvn zarezerwował i opłacił 4****hotel Mercury Grand ze śniadaniem, a dodatkowo okazało się, że mogę również liczyć na zwrot pieniędzy za dojazd do Warszawy). I kazała zabrać dużo ubrań, dużo butów i jeszcze więcej dodatków. W studio okazało się, że to polecenie było trochę na wyrost, bo przytargałam ze sobą dwie wielkie walizki, z czego na wieszakach udało mi się powiesić 1/10 tego, co miałam ze sobą.
Na miejscu miałam być o godzinie 8:00 rano, mimo, że wejście na antenę wyznaczono dopiero na 9:30. Na szczęście okazało się, że hotel jest położony dosłownie ulicę dalej od studia, więc bez większych przygód dotarłam na Marszałkowską 76. Obyło się bez taksówki. Po wejściu do środka ochroniarz skierował mnie do windy, nacisnął dziewiąte piętro i uruchomił windę przepustką ( tak, tak, nie każdy może sobie ot tak wjechać na górę). W studio przywitała mnie Pani Basia, zaproponowała herbatę, dała do wypełnienia kilka formularzy ( zgoda na upublicznienie i emisję wizerunku, dane potrzebne do zwrotu pieniędzy za dojazd)
i kazała rozgościć się na kanapie. Studio jest o dziwo dość małe, mieszczą się w nim tak naprawdę trzy stanowiska: wyspa z kuchnią, kanapy i to miejsce, w którym zawsze nagrywa się Modę Polską. Na planie pracuje dużo młodych osób, plan programu na dany dzień rozpisany jest co do minuty, a będąc w środku w ogóle nie odczuwa się zdenerwowania czy chaotycznej bieganiny ekipy kręcącej - to ostatnie chyba głównie dzięki bardzo ogarniętemu kierownikowi produkcji. Zdarzały się małe wpadki, zapewne niedostrzegalne dla widza siedzącego przed TV, np podczas rozmowy prowadzących z gośćmi nagle zaczął pikać niby zepsuty budzik :-).
Po krótkiej chwili zaproszono mnie do Pani makijażystki, która poprawiła mój make up oraz zmatowiła twarz. Obok malowano akurat Jolantę Pieńkowską, która w międzyczasie oglądała cover nagrania Gotye. Pani Jola jest strasznie chuda - to chyba prawda, że kamera dodaje kilogramów, bo nigdy nie rzuciło mi się to tak w oczy. Wygląda jak ja podzielona na pół.
Po makijażu przygotowano dla mnie i dla Adama ( mojego konkurenta) wieszak, na którym mieliśmy rozwiesić swoje ubrania. Gdy skończyliśmy w studio pojawił się akurat Tomasz Jacyków, który przywitał się z nami i udał się do makijażystki. Po kilku minutach staliśmy już w czwórkę na miejscu i czekaliśmy na znak - sygnał wejścia na antenę. Ucieliśmy sobie z Panem Tomkiem krótką pogawędkę na temat zielonej sukienki z gorylem zaprojektowanej przez Angelę ( marka Trash )i ani się obejrzałam byliśmy na wizji. Stres był, nie powiem, że nie. W końcu nie codziennie na człowieka gapi się na żywo kilka milionów odbiorców.
Po emisji opowiedziałam zachwyconej Jolancie Pieńkowskiej kto uszył moją czarną sukienkę, którą miałam w finałowej stylizacji ( sylwetkę Arka Taraski oraz jego projekty już niedługo przybliżę Wam na blogu), zrobiliśmy z Tomkiem Jacykowem kilka pamiątkowych zdjęć i...już.
Sukienka - Arkadiusz Taraska, kurtka / naszyjnik - h&m, buty - Zara %, rajstopy - Gatta
O 11:00 byłam już z powrotem w hotelu. Korzystając z chwili wolnego czasu pobiegłam poszperać w sklepach na Marszałkowskiej i w Złotych Tarasach. Oto co kupiłam przez te dwa dni:
Złote szpilki. Wprawdzie polowałam na te srebrne, ale co tam :-P
Zara %
Idealne. Proste i przepiękne. Już nie mogę się doczekać wiosny. Dostępne jeszcze w wersji pomarńczowo - beżowej.
Zara
Z tych botków jestem wyjątkowo zadowolona. Co ciekawe w sklepie widziałam je pierwszy raz na oczy, mimo, że Zarę odwiedzałam tej zimy dość regularnie. Podoba mi się nawiązanie do kowbojek, które ostatnio właśnie chodziły mi po głowie. No i cena zbiła mnie z nóg (pozytywnie, oczywiście!): przecenione z 439 zł na 89 :-))).
Biały t-shirt z przezroczystymi wstawkami.
h&m trend
Pastelowa sukienka w kolorze błękitu z białą koronką.
Tk Maxx.
Bluzka z baskinką. Pięknie podkreśla kobiece kształty. Mierzyłam jeszcze białą z pomarańczowymi rękawkami - była równie boska. Ta w kropeczki, którą ma Karolina z Charlize Mystery niestety dla mnie okazała się zbyt "oczojebna", tysiące malutkich groszków powodowało po prostu ból oczu.
h&m trend
Cieniowana koszula ze złotymi guzikami - stożkami. Absolutne love! W sklepie jest jeszcze podobna, tyle, że z grubego dżinsu i w odwrotnych kolorach. Mają też acid wash dżinsy.
Zara
I jak? Podobają Wam się moje zdobycze? :-)
naprawde tylko pozazdrościć nic więcej !! :) wyglądałaś przepięknie
OdpowiedzUsuńGratuluję występu! Zakupy również świetne! Szczególnie biała bluzka z H&M Trend oraz sukienka!
OdpowiedzUsuńładne rzeczy mnie się najbardziej podoba ta pastelowa sukienka z koronką....gratuluję pięknej wygranej w programie :)
OdpowiedzUsuńEwcia wyglądałaś super i dałaś radę. Ale wpadły mi w oko Twoje trzęsące się ręce :P No i od początku wiedziałam, że wygrasz bo innej opcji nie było :D Pozdrawiam Iga :*
OdpowiedzUsuńNom, rączki mnie zdradziły, heh.
Usuńgratuluje wystepu :)) piekna sukienka, wiec nie dziwne, ze sie spodobala :P sama bym ukradla:)! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńaaaa super !!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki za relację, zawsze byłam ciekawa jak to wygląda :D
ten budzik to słyszałam, bo myślałam, że to od sąsiada za ścianą ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobała mi się Twoja stylizacja.
Rewelacyjny wisior(ek).
He he, poważnie to słyszałaś? :-DDD
Usuńsuper wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńgratulacje !!!
OdpowiedzUsuńwidać że mały stresik był , ale się nie dziwię ja bym pewnie zemdlała ;)
`oczojebna` i tego mi brakowało w moim słownictwie ;)
świetne zakupy
kocham p. Basię, dostałam taki sam prikaz a propo dodatków, butów i ubrań,całe szczęście, że byłam autem i miałam pomagiera w postaci męża:))))no a te kowbojki z zary to rzeczywiście mega zdobycz!!!
OdpowiedzUsuńWypadłaś super ale to już wiesz :*** Totalnie na luzie i z klasą :))
OdpowiedzUsuńA o trashu to sie domyslam ze ucieliście pogawędkę, bo miałam tą sukienkę na sesji do Joy'a i wszysyc sie nia interesowali :P
Faaajny post, sympatycznie opisałaś tvn i voyage po wielkim mieście... kończąc oczywiście właściwą sobie puentą.
OdpowiedzUsuńAkurat byłem chory, więc konam z rana, otwieram jedno oko, BAAAM a tu Eve w tv
A ja schodzę z wizji, a tam BAAAM, esik od Artura :-P
Usuńgratuluję występu w DDTVN, wygladałaś cudnie!
OdpowiedzUsuńświetna relegacja - fajnie poznać od kuchni jak robi się taki program!
OdpowiedzUsuńPrzecudowna koronkowa sukienka ! I także gratuluję :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńhttp://mfashionmyobsession.blogspot.com
ale pojechali po Twoim rywalu, az mi go szkoda bylo, biedny slowem sie nie odezwal po slowach o rekawiczkach. Ty za to wyszlas pieknie, stres sie troche wyczuwal i ta kamera skierowna na Twoje rece;) Musialas wygrac, bo Twoja to byla stylizacja na te pore roku i w Polsce, ale kolega to rzeczywiscie sie troche pomylil. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńbiała przezroczysta bluzka mnie urzekła i cała reszta też, zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://perfectstyleandshopping.blogspot.com/
Też mam tą błekitną sukienkę z białą koronką z TKMaxx i jest przecudowna!! <3
OdpowiedzUsuńOglądałam, i szczerze przyznam że o wiele lepiej wyglądałaś w TV niż na zdjęciach ;) to kompleement bo u mnie jest odwrotnie ;) gratuluję :) ciekawie się ciebie słuchało :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się złote szpilki! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://itsizabela.blogspot.com/
BRAWO, BRAWO KIBICOWAŁAM CI!!!!! ;)
OdpowiedzUsuńz kąd masz tą sukienka z motywem goryla ;)? Pozdarwiam
OdpowiedzUsuńAch, świetnie wygladałaś w DDTVN :) Zmiażdżyłaś konkurencję! :) Zakupy boskie, nie mogę sie doczekać baskinki!
OdpowiedzUsuńCzy ta cieniowana bluzka z Zary też się tak Tobie mnie? :D
OdpowiedzUsuńsprzedajesz może tą bluzke cieniowaną z zary ? :) albo możesz gdzies sprowadzic taka?
OdpowiedzUsuń