Hello kitty.
W iście bajkowy krajobraz idealnie wpisuje się kocia, długaśna spódnica. Kamizelka noszona na skórzaną ramoneskę to moje osobiste cieplarniane odkrycie - wygląda się jak człowiek, a nie jak ludek Michelina i w dodatku się nie marznie. Czego chcieć więcej? :-)
Kamizelka - no name, spódnica - c&a, kurtka, golf, rękawiczki - h&m, buty - vintage, naszyjnik - river island. |
Ja też nie trawię wielkich, grubych i masakrycznie rozpulchniających człowieka kurtek czy płaszczy hehe :)
OdpowiedzUsuńA połączenie bardzo fajne, kolory też mi się podobają :)
pozdrawiam
Świetny pomysł z tą kamizelką. I świetny blog!
OdpowiedzUsuńZdjęcie wyglada jak obraz ! Świetny zestaw :) bombowo ten spódnicowy maxi zwierz wygląda na śniegu ! Ciekawy blog,będę do Ciebie zaglądać :) i zapraszam do siebie jak będziesz miała chwilę !
OdpowiedzUsuńO, a Tu mi się podoba i to bardzo
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcie.Uwzględniając tło i Twoją pozę-wyglądasz jak Królowa Lasu-pięknie ale jednocześnie dumnie.
OdpowiedzUsuń